Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach wspólnie z funkcjonariuszami Ministerstwa Finansów oraz Krajowej Administracji Skarbowej rozbili dwie zorganizowane grupy przestępcze zajmujące się nielegalnym hazardem na Śląsku. Służby zatrzymały 17 członków gangów i zlikwidowały 38 punktów z nielegalnymi maszynami hazardowymi.
Oprócz przechwyconych 209 automatów i ruletki do gry funkcjonariusze zabezpieczyli prawie 1,5 mln złotych w różnych walutach oraz luksusowy samochód. Śledztwo prowadzi Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, funkcjonariusze Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów oraz prokuratorzy ze śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej zwalczający przestępczość zorganizowaną podjęli współpracę w związku z informacjami o sprzecznej z prawem działalności dwóch grup przestępczych polegającej na urządzaniu nielegalnych gier hazardowych.
Istniało podejrzenie, że w nielegalnym procederze mogą uczestniczyć funkcjonariusze służby celno – skarbowej. Wspólne działania Policji i służb podległych ministerstwu finansów były prowadzone od dłuższego czasu. Czynności zmierzały do ustalenia sprawców przestępstw oraz zabezpieczenia materiału dowodowego pozwalającego na skuteczną likwidację nielegalnych punktów, w których urządzane były gry oraz zatrzymanie członków grup przestępczych.
Kiedy w wyniku wspólnej pracy operacyjnej, wymiany i analizy informacji okazało się, że kilku nieuczciwych celników może mieć powiązania z grupami przestępczymi, funkcjonariusze wkroczyli do akcji. Kilkuset policjantów z wydziałów służby kryminalnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz 11 śląskich komend Policji razem z funkcjonariuszami Ministerstwa Finansów, oraz Krajowej Administracji Skarbowej ze Śląska, Małopolski i Mazowsza we wtorek rano weszło do mieszkań członków grup przestępczych oraz lokali, w których znajdowały się nielegalne automaty do gier.
W działaniach uczestniczyli też policjanci z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Katowicach. W tym samym czasie funkcjonariusze przeprowadzali czynności w Częstochowie, Dąbrowie Górniczej, Lublińcu, Będzinie, Zawierciu, Myszkowie oraz na terenie powiatu częstochowskiego, kłobuckiego i będzińskiego. Rozbito dwie grupy przestępcze i zatrzymano jej 17 członków w wieku od 25 do 46 lat, w tym 34-letniego lidera jednego z gangów oraz 4 celników. Wszyscy są mieszkańcami województwa śląskiego.
Jak ustalili policjanci, grupy organizowały nielegalny hazard od stycznia 2018 roku. Ich struktura była zhierarchizowana, w każdej istniał stały podział zadań i ról.
Policjanci wraz z funkcjonariuszami Krajowej Administracji Skarbowej zlikwidowali 38 punktów, w których urządzano gry hazardowe i przejęli 209 nielegalnych automatów oraz ruletkę do gry. Po przeliczeniu zabezpieczono w sumie prawie półtora miliona złotych w gotówce (w różnych walutach). Na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono także luksusowy, warty przeszło 300 tysięcy złotych samochód.
Funkcjonariuszom celnym grozi kara pozbawienia wolności do lat 15, tylko u nich zabezpieczono gotówkę w kwocie przekraczającej pół miliona złotych i dowody rzeczowe wskazujące na uczestniczenie w procederze prowadzenia nielegalnych gier hazardowych. Dodatkowo uzyskano materiał dowodowy pozwalający na zarzucenie im dopuszczenia się także czynów korupcyjnych.
Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty, na wniosek śledczych sąd aresztował 15 podejrzanych, a w stosunku do 2 podejrzanych prokurator zastosował policyjny dozór. 34-latkowi, który kierował grupą przestępczą, grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, pozostali członkowie mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Śledztwo prowadzi Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
15-letni kierowca motocykla zignorował sygnały policjantów do zatrzymania się i podjął brawurową ucieczkę, przewożąc pasażera - swojego równolatka. Nastolatkowie zostali szybko zatrzymani przez wodzisławskich mundurowych. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
„Poszukiwacze” z KWP w Lublinie namierzyli na terenie Holandii poszukiwanego listem gończym 28-letniego mieszkańca Łęcznej. Mężczyzna brał udział w bójce i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Do starcia pseudokibiców drużyn z Lublina i Stalowej Woli doszło w 2016 roku na drodze w powiecie radomskim. Śmierć poniósł wówczas 33-latek ze Stalowej Woli. Dzięki współpracy z policjantami z Holandii i Biura Kryminalnego KGP oraz europejskiej sieci współpracy policyjnej ENFAST, 28-latek został zatrzymany i ekstradowany. To już ostatni pseudokibic poszukiwany do tej sprawy, w której łącznie oskarżonych jest 15 osób.
„Poszukiwacze” z KWP w Lublinie namierzyli na terenie Holandii poszukiwanego listem gończym 28-letniego mieszkańca Łęcznej. Mężczyzna brał udział w bójce i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Do starcia pseudokibiców drużyn z Lublina i Stalowej Woli doszło w 2016 roku na drodze w powiecie radomskim. Śmierć poniósł wówczas 33-latek ze Stalowej Woli. Dzięki współpracy z policjantami z Holandii i Biura Kryminalnego KGP oraz europejskiej sieci współpracy policyjnej ENFAST, 28-latek został zatrzymany i ekstradowany. To już ostatni pseudokibic poszukiwany do tej sprawy, w której łącznie oskarżonych jest 15 osób.
„Poszukiwacze” z KWP w Lublinie namierzyli na terenie Holandii poszukiwanego listem gończym 28-letniego mieszkańca Łęcznej. Mężczyzna brał udział w bójce i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Do starcia pseudokibiców drużyn z Lublina i Stalowej Woli doszło w 2016 roku na drodze w powiecie radomskim. Śmierć poniósł wówczas 33-latek ze Stalowej Woli. Dzięki współpracy z policjantami z Holandii i Biura Kryminalnego KGP oraz europejskiej sieci współpracy policyjnej ENFAST, 28-latek został zatrzymany i ekstradowany. To już ostatni pseudokibic poszukiwany do tej sprawy, w której łącznie oskarżonych jest 15 osób.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.